:::::Upojenie nie procentowe:::::
Niedziela tuż po północy Ogród Sztuk intymnosć przedstawia.
Ona otwiera duszę i wcale się nie dusi,On to On....
spotykają się w mgielnej otchłani podziwiajac gwiazdy z oddali.po omacku błądzą po sobie odkrywając się czule odpływają widmo-statkiem zaczarowanym na chwilę na moment bez żadnej przesady bez udawanej żenady.
ciepło przyjemnie na chwilę usmiechnęła się namiętnie-hmmm,
naliczanie sekundowe bez zbędnych gratisów; ona jest Jego-On jej gratisem,
wypromowali się wzajemnie, paląc wszelakie kontrakty roczne czy dwuletnie- takie umowy są zbyt niebezpieczne.
Cyk-telewizor zgaszony.
Halo! czy to był fantazyjny program? czy fantazja pełna rzeczywistej namiętnosci...
A ja ach słodki wdech i bach zielony wydech-gwiaździstą przestrzenią się podelektuję.
Siedem,17-ego-to przypadek przeznaczony?...