:::::brud::::::::::::::::::::::::::

''po co'' powraca jak ciemny sen słodką nocą
odkładam życie na jutro albo lepiej na pojutrze
babram się w lepkim wczoraj omijając co dziś
zatapiając się w ciepłe przestworza wypełnione po brzegi
skrawkami nicości wkręcam się słodko w zakamarki bylejakości
tylko z obrazu spogląda niemy świadek
dziesięciu miesięcy psychicznego rozbierania i bezpiecznego w mózgu gmerania
pozostawiając otwartą przestrzeń niezrozumienia.