:::::spacer w chmurach::::
kap kap cichutko się wlewa
chlup chlup krąży i drąży
po omacku przekracza pokrętne zakamarki
wkrada się szeptem, łaskocze podszeptem
leciutko cichutko z wiatrem pod rękę
wzlatuje w przestworza
trąca piórkiem niewidzialne kształty
kreśląc kremowe ścieżki oczami wyobraźni
kap kap i skrapla się mgielnie
sza sza podsłuchuj szmery szerokiej szarości
kap kap
kap iii kap wkradnij się w bezmiar błogiej nicości