:::::::::::::::::::::::::::::::::::::
Cela numer 1,cela numer 2,cela nr3,witamy w martwym zoo,to nie gorące Maroko,czy kolorowe Soho-to martwo poruszające się cienie królują w tym Haremie.
Przyczyny-brak
Diagnoza-to nie takt
Ewakuacja-niemozliwa akcja
Rozwiązanie-parszywe wołanie.
Cela pierwsza tradycyjną chujozą straszy.
Cela druga pokręcona brudna buda,z chwiejnym,osowiałym właścicielem niebywającym w swym ciele.
Cela trzecia im czystsza tym bardziej śmierdząca,popieprzony lokator fazki tu dziwne urządza.Często Sowa tu bywa i z kuraczakiem-ptasznie-strasznie-zcieniają sie markotnie.
Czasami norma tu wpada,zamyka oczy i ostrą czerwienią czaruje i płaskie dachy w znane kształty i zapachy przemienia.
I jeszcze ten ludek,moze to jakiś ufoludek pocieszną zielenią promieniuje.Usta moje ma,paluszki tylko jakieś dziwne dwa i coś tam sobie mało profesjonalnie zwija...
juz nie kąsa go żadna żmija,nie ma krzywego ryja,cieplutko,wolniutko odlatuje i teleportuje sie stąd.Na Wyspie Alien wylądował,nie jest sam;to pan Lolek z panią Lolą-bajeczkę tworzą swą,żyją bezkresnie daleko,zamieszkują odległy ląd.Happyendem się rozkoszują mają w dupie ten niezrozumiały ziemski ląd.
Jeszcze tylko pstryknę palcami,o nie,nie chcę tu nikogo omamić,nie interesują mnie chore obrazki,czyjeś maski-
-spadam-zakopuję się 30 cm pod chodnikami---więc oceniaj sobie ile chcesz
gówno mnie obchodzą niezrozumiałe konteksty,to są tylko teksty,urojone słowa a nie jakaś huraganowa przemowa
więc zcieniam sie stąd zamykam coś.
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home