piątek, marca 25, 2005

::już już -no już::

Jest mgła jest mgliscie i niezbyt zajebiscie.Cafe del mar w uszach pulsuje,otulam się zapachem lanvina,zamykam oczy-jestem TAM.
Niechciana francja przyjeżdża,reszta za daleko.Jestem taki mały gubię się tu...czy wiesz dlaczego znów czuję się sam...chodz usiądz ze mną ja też jestem smutna,popłaczmy razem aż zjawi się usmiech...