wtorek, stycznia 09, 2007

::::fantazjaaa:::

bo fantazja bo fantazja jest Jego domeną żeby bawić się mną, nim, nami nakręcać się dziwną atmosferą,
chodz chodz fantazję pokażę ci całą. ja tylko drzwi uchylam a ty mi sie oknem nie pakuj podstępnie
wytropię wysledzę diamentowym pyłem wszechswiat zaleję.
on słucha ona wysłucha waniliowym kremem słów kilka szepnie do ucha -a ja nie bucham zimnym odorem nie karmię się nierdzewnym amorem, wysyła słowa tlenem przepełnione co wnikają głęboko przedzierają się przez twardą osłonę. tylko jakis stworek pojawia się i znika z impetem złego magika i robi czarną złą dziurkę .
a teraz fantazję nierealną zamykam i w ciepły kącik realnych bajkowych filmów pomykam zostawiając w tle daleko bez sztucznych usmiechow i szopek osmiogodzinnych historię udawanej panny magdy co m się zwała i dziwnie do mojej się wrednie wepchała.